-18 ℃
teraz
-16 ℃
noc
Zobacz temat
 Drukuj temat
Przygotowanie maszyny do zimy
hansrpg
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 28-11-2014 22:45
Awatar

Moderator


Postów: 739
Data rejestracji: 20.05.10

Cytując Panią Minister (lub Ministrę jak ktoś chciał wprowadzić do słownika) "sorry taki mamy klimat" czyli cały rok jeździć się nie da, a co za tym idzie raz na jakiś czas moto musi trafić w odstawkę. Można to zrobić na trzy sposoby.
Pierwszy niepolecany. Postawić moto tu gdzie zwykle stoi, nakryć je czymś i czekać do roztopów. Metoda wygodna ale wraz z nadejściem wiosny gdy wszyscy koledzy będą już licytować się kto więcej km zrobił my będziemy się głowić już trzeci tydzień dlaczego maszyna nie pali przecież przed zimą działała.
Sposób drugi nieco lepszy od pierwszego. Stawiamy moto w garażu i czekamy do wiosny. Tu będzie podobnie jak w pierwszym przypadku z tą różnicą że po kilku dniach walki maszyna odpali i będzie gotowa do jazdy.
Sposób trzeci zalecany. Może wszystkie opisane tu kroki są nieco na wyrost, ale zrobienie nawet połowy z nich sporawi że wiosną w kilka(naście) minut przygotujemy maszynę do jazdy. To może zacznę od początku.
Mycie i konserwacja lakieru, plastików, chromów, skór, opon i łańcucha. Tu chyba nie muszę tłumaczyć ile daje to korzyści. Świeży brud łatwiej zmyć, chromy jak już zaczynają utleniać się to lepiej nie zostawiać czyszczenia/polerki do wiosny tylko zrobić to teraz. Skórzana kanapa czy nawet kurtka będzie wdzięczna za czyszczenie (tu zamiast chemii stosuję ciepłą wodę z mydłem i efekt jest bardzo dobry - polecam) i odrobinę tłuszczu do skór. Opony warto wyczyścić nawet samą wodą i nasmarować je środkiem do opon lub nawet zwykła pastą do butów, tu ważna uwaga smarujemy tylko boki opony, czoło (powierzchnia styku z asfaltem) można tylko wyczyścić wodą i tyle. Jeżeli łańcuch nie wymaga czyszczenia to wystarczy go jedynie nasmarować, by nie łapał wilgoci.
Różne szkoły różnie uczą o wymianie oleju jedni mówią że przed zimą, inni że po, pominę tu argumenty o związkach siarki jedzących silnik od wewnątrz czy o oleju który jak tylko złapie go mróz zrobi się gęsty jak smoła i będzie smarował jak woda. Technologia produkcji tego środka poszła tak mocno do przodu że wymiana przed lub po zimie nie robi żadnej różnicy więc jak kto woli. Ja zmienię po, bo szkoda mi teraz pieniędzy na zakup.
Wiele razy słyszałem o spuszczaniu paliwa z gaźnika, jeżeli jest do śruby spustowej dobre dojście to można to zrobić, jeżeli nie to nic się nie stanie jeżeli mamy zamiar przeczyścić gaźnik na początku sezonu. Zbiornik warto napełnić po korek wtedy nie będzie w nim skraplać wilgoć. Na wiosnę jednak warto spuścić większość paliwa i wlać świeże, a spuszczone niech służy jako dolewka pól na pół ze świeżym. Paliwo leżąc dłuższy czas może się rozwarstwić jak i zwietrzeć, co może powodować problemy przy wiosennym odpalaniu, przy świeżym wiemy że nie jest ono winne.
Stawiamy moto na stopce centralnej lub czymś zaimprowizowanym co spowoduje że oba koła będą uniesione. W przypadku centralki warto czymś podeprzeć silnik by przednie koło było uniesione, sporawi to że opony nie będą odkształcać się. Jeżeli nie mamy takiej możliwości to kilka razy przez zimę warto przetoczyć motocykl by nie stał cały czas na tej samej części opony.
Warto zatkać wydech by nie zbierała się tam woda, ja też zatykam wlot powietrza, w przypadku stożków można nałożyć foliowy woreczek na filtr. Tym sposobem nawet przy otwartym zaworze w silniku nie będzie wilgoci.
Akumulator do domu i podkarmić godzinę czy dwie raz na 4-6 tygodni, a przed sezonem dokarmić porządnie.
Tak przygotowany sprzęt pozostaje okryć kocami, prześcieradłem lub czymś innym co oddycha, pokrowiec przeciwdeszczowy jest to niewskazany, bo będzie powodował zbieranie się wilgoci na motocyklu.
Kilka wskazówek na pierwsze odpalenie podam bliżej wiosny.
To chyba wszystko w tym temacie. Jak macie pytania to piszcie śmiało, stosownie do potrzeb edytuję post, by wszystko było w kupie.
lh3.googleusercontent.com/-tgN65AbnLEM/TwsZJtANqWI/AAAAAAAAALA/qys0BQkSBDI/s468/baner_pajacyka.gif
"Pisząc w internecie używajmy polskich liter, bo jest różnica między zrobieniem komuś łaski, a zrobieniem komuś laski"
prof. J. Bralczyk
 
klemens244
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 28-11-2014 23:34
Władca szos


Postów: 910
Data rejestracji: 08.11.11

Super
Edytowane przez klemens244 dnia 30-11-2014 10:26
Polska Szkoła Niszczy Wiedzę Techniczną. LwG.
[Imgur](http://i.imgur.com/ZR8EPst.jpg)
 
wujek
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 29-11-2014 12:32
Awatar

Ghost Rider


Postów: 1079
Data rejestracji: 13.11.11

Bardzo dobry poradnik hans. :) Daje okejkę :D
 
klemens244
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2014 07:57
Władca szos


Postów: 910
Data rejestracji: 08.11.11

Z tym pokrowcem przeciwdeszczowym to rzeczywiście dziwna sprawa jest. Leje jak z cebra, więc widząc nagą maszynę na podwórku idę z zapasowym pokrowcem do właściciela, ażeby mu na deszczową zimę użyczyć go. A On mi mówi: mam taki. Nie założył pomimo Niagary z nieba. Maszyna nie jest przecież rozgrzana, ążeby para wodna kondensowała się na chromach. Lenistwo, czy Twoja rada ? hm... Fakt, jego japońskie chromy to nie nasze chińskie. Życzliwość została pominięta.
Polska Szkoła Niszczy Wiedzę Techniczną. LwG.
[Imgur](http://i.imgur.com/ZR8EPst.jpg)
 
Przeskocz do forum: