Tytuł: Eaglets Chopper Team :: 125/50

Dodane przez myszaaak dnia 21-03-2012 23:11
#1

Mam do was pytanie. Mianowicie posiadam w łosiu silnik 125 i co mi grozi jadąc nim. Wiem, że OC nie jest ważne i zawsze to ja bule z własnej kieszenie, ale czy tylko to czy coś jeszcze mi grozi w świetle prawa. Jako, że w zeszły sezon zrobiłem prawo jazdy kategorii A1, mogę jeździć niezblokowaną 50ccm z tuningiem ( jeśli nie przekraczam dopuszczalnej prędkości ).
Zastanawiam się czy go nie zarejestrować koszt około 150zł, ale sprzedaż 125/50 jest łatwiejszy niż 125 i to mnie zniechęca do rejestracji na125.
Co poradzicie zrobić ?

Dodane przez RyoKa dnia 22-03-2012 07:14
#2

Lepiej zostaw 125/50, jak pisałeś łatwiej sprzedać, mniejsze opłaty i 150zł w kieszeni(wątpię, żeby Ci się zwróciło)

Dodane przez PeeTER dnia 22-03-2012 09:16
#3

Za te 150 zł wykup sobie lepiej OC.

RyoKa napisał/a:
Lepiej zostaw 125/50, jak pisałeś łatwiej sprzedać,

Dokładnie, zobacz sobie kto to kupuje.. najczęściej dzieciaki nawet bez karty motorowerowej a co dopiero A1. Także nie ma co się już w to pakować wg mnie.

Dodane przez hansrpg dnia 22-03-2012 10:36
#4

W przypadku spowodowania kolizji przez ciebie lub nawet uczestnictwa w niej są dwa alba : albo nikt zbyt dokładnie nie będzie się przyglądał maszynie więc pozostanie że jest to motorower i wtedy nie masz problemów, albo jak gliniarz odkryje niezgodność stanu rzeczywistego z tym co w papierach to w przypadku jak ty jesteś poszkodowany to nici z ubezpieczenia,a jak kogoś poszkodujesz to UFG będzie wypłaci komuś odszkodowanie ale z ciebie ściągną z dużą nawiązką. Wypadki i kolizje rzadko się zdarzają, ale takie mogą być konsekwencje, czy warto mieć święty spokój za niewiele większe pieniądze sam pomyśl.

Dodane przez mcaffey dnia 22-03-2012 12:02
#5

Ja jak bym miał prawko A1, to bym Kinga przerejestrował na rzeczywisty stan.

Dodane przez Luksas dnia 22-03-2012 14:16
#6

Ale to chyba nie takie proste... Wydaje mi się, ze nie można po portu iść do WK i powiedzieć, że wstawiłeś większy silnik... To nie takie proste. Potrzebna jest opinia rzeczoznawcy(chyba), co wiąże się z dużymi kosztami... Później przegląd itd. Także to chyba przekroczyło by wartość łosia... Więc nie wiem czy warto:xhappyorange: Chociaż w przypadku kolizji każda wydana kwota by się zwróciła;) I mneij problemów byś miał... Ale to do Ciebie decyzja należy:)

Dodane przez hansrpg dnia 22-03-2012 15:16
#7

Wydział komunikacji skieruje na specjalny przegląd, tam diagnosta wystawi stosowny kwitek, wydział komunikacji jeszcze raz, dowód tymczasowy i po tygodniu czy dwóch trzecia wizyta po dowód stały.

Dodane przez myszaaak dnia 22-03-2012 16:04
#8

Co do przerejestrowania to tak jak napisał hansrpg. Jak do motocykla doczepi się koszyk i też trzeba przerejestrować, chyba każda większą modernizacje wpływającą na sposób poruszania się trzeba zgłaszać.
Jestem świadom, że w razie wypadku może nie być wesoło, na takie coś nie było by mi szkoda 150 zł. Bardziej martwi mnie problem ze sprzedażą.
A i fajnie, że nikt nie napisał, że jako posiadacz A1 mogłem kupić coś markowego :P

Będę rozważał co zrobić, ale raczej będę jeździł 125/50. Dziękuje wszystkim za pomoc, zaraz wystawiam nagrody :P

Dodane przez hansrpg dnia 22-03-2012 17:32
#9

Markowe 125 puścisz szybciej niż chińskie 125/50 to jedno jest pewne, a i niezawodność wzrasta. Wszystko jednak zależy od funduszy.