Tytuł: Eaglets Chopper Team :: Co to za moduł. Hit czy kit?

Dodane przez damspi dnia 08-09-2012 15:03
#1

Cześć, mam pytanie co sądzicie o tym module? http://moto.alleg...04612.html. Wart swoich pieniędzy czy po prostu zwykły moduł z paroma bajerami żaby tylko naciągnąć ludzi?

Dodane przez infermus dnia 08-09-2012 18:38
#2

Z tego co wyczytałem to ten moduł jest do 100cm-450cm wiec nawet nie do łośka

Dodane przez damspi dnia 08-09-2012 20:39
#3

Ale na innej aukcji jest do łośka, tylko czy on faktycznie jest taki dobry jak go opisują czy zwykły kit. Może ktoś go używał i może polecić

Dodane przez hansrpg dnia 08-09-2012 22:16
#4

Jeżeli potrafi zaparzyć mocne aromatyczne esperesso to warto, jak nie to nie - takie moje zdanie.

Dodane przez damspi dnia 08-09-2012 22:34
#5

Ja średnio potrafię "parzyć", jadnak mój tata potrafi, jest mechanikiem. Ale jak mówisz, że warto to ok. Dzięki za odpowiedź.

Dodane przez klemens244 dnia 09-09-2012 05:30
#6

No i tak. Hansrpg znowu ma rację. Scalak z giełdy, dwie diody zwykłe + zenera, 5-25 oporników -klasa podziału dokładności wskazań + naklejki = 25 zł z Vatem

Dodane przez pmimarek dnia 09-09-2012 09:36
#7

Jak masz łosia po tuningu mechanicznym to warto go kupić. Ale jeśli masz seryjny to chyba nie opłaca się go kupić.

Dodane przez damspi dnia 09-09-2012 11:56
#8

Dokładnie mi chodzi o ten moduł z oznaczeniem "R" http://moto.alleg...64932.html. Tylko on ma 2 kostki i jeden luźny kabel i nie wiem czy to podejdzie.

Dodane przez hansrpg dnia 09-09-2012 12:05
#9

Napisałem że warto jeżeli moduł ten ma wbudowaną funkcję ekspresu do kawy (bo mieć coś takiego w motocyklu było by fajnie) jednak w opisie nie ma o tym ani słowa, a zatem moja wypowiedź zmierzała do tego że nie warto. Fabryczne moduły są tak oprogramowane by wyciągnąć optimum mocy z silnika, "tjuningowe" uniwersalne do wszystkich motocykli są tyle warte ile wskazuje waga na złomowisku razy cena skupu.

Dodane przez pmimarek dnia 09-09-2012 19:44
#10

To lepiej kupić zwykły odblokowany moduł A za resztę kasy zrobić jakiś mały tuning wizualny lub silnika. To tylko moje zdanie. czy kupisz moduł za 155zł czy za 18zł to na to samo wyjdzie. Z motoroweru nie zrobisz rakiety.

Dodane przez Rafal_xt50q dnia 09-09-2012 20:04
#11

Dokładnie tak.. a na pewno nie z 50 !

Dodane przez pawelka23 dnia 09-09-2012 20:55
#12

hansrpg napisał/a:
Fabryczne moduły są tak oprogramowane by wyciągnąć optimum mocy z silnika, "tjuningowe" uniwersalne do wszystkich motocykli są tyle warte ile wskazuje waga na złomowisku razy cena skupu.


Poczytałem trochę dzisiaj o chińskich CDI i dowiedziałem się, że to co serwują fabryczne chińskie moduły silnikowi to śmieci do kwadratu, a nie mapa. Z resztą, czego można spodziewać się po chińskiej elektronice (nie wspominając o elektryce) ? Kolejna sprawa to niedokładność impulsatorów, ponoć mają one duże rozbieżności (sztuka nie równa sztuce). W związku z tym, możliwość ustawienia własnej mapy, chociaż po części niwelującej te rozbieżności nie jest takie głupie, jakie może się z pozoru wydawać. Do tego "czysta" mapa zapłonu bez zakłóceń którą oferuje taki moduł silnikowi, możliwość opóźnienia zapłonu w zakresie wolnych obrotów, co skutkowało by łatwiejszym odpalaniem i przyspieszenie zapłonu w zakresie wysokich obrotów, z wiadomym skutkiem sprawia, przynajmniej moim zdaniem, że wartość takiego modułu raczej przewyższa ofertę ze złomu... a już na pewno nie jest to "zwykły moduł z paroma bajerami żaby tylko naciągnąć ludzi".

Miałem okazje posłuchać pracy silnika z bardzo podobnym modułem. Byłem zaskoczony efektami: niezwykle stabilne utrzymywanie obrotów, bez "pływania", bardzo dynamiczna reakcja na gaz - w ułamku senundy, nawet z 1000k obr/min. dostawał 4/5k obr/min. Niesamowicie to wyglądało. O bezproblemowym odpalaniu nie wspomnę.

Edytowane przez pawelka23 dnia 09-09-2012 21:02

Dodane przez KML_TDU dnia 09-09-2012 23:43
#13

Pawelka dzisiaj uzyskałem takie same efekty po zmianie gaźnika na koreański(pochodzi ze starego hyosunga) PZ26 z pompką przyśpieszającą sam sie zdziwiłęm jak to może równo pracować, także to raczej niedokłądnoiść wykonania choińskich częsci a nie moduł jest problemem.A moduł też pewnie jest chiński i zrobiony z takich samo jakościowych materiałów.

Dodane przez hansrpg dnia 10-09-2012 09:39
#14

By mówić o prawdziwej mapie zapłonu musimy uwzględnić następujące zmienne:
prędkość obrotową,
stopień otwarcia przepustnicy,
wyprzedzenie zapłonu,
wielkość podanej dawki paliwa.
Prezentowany układ reguluje wyprzedzenie zapłonu na podstawie jedynie samych obrotów, co nie może dawać powalającej dokładności.
We wnętrzu urządzenia mamy zwykły (na moje oko) max 4-bitowy komputer, diody ultrafast - ciekawe że wyglądają jak zwykłe najtańsze 2-amperówki, kondensator foliowy - dużo tańszy niż elektrolityczny o tych samych wymiarach (elektrolit ma większą pojemność), warystory i diody zabezpieczające - gdzie, które ja nie widzę. Takie moje spostrzeżenia na temat omawianego produktu.

Edytowane przez hansrpg dnia 10-09-2012 09:39

Dodane przez pawelka23 dnia 10-09-2012 21:11
#15

Zastosowany w kinwayowskich silnikach jest maksymalnie dokładny ;)
Tak, ale po co więcej ? Jak na moje oko siedzi tam uC Atmega8L, pracuje na wewnętrznym rezonatorze RC 8MHz co daje moc obliczeniową rzędu 8 milionów operacji na sekundę, biorąc pod uwagę konstrukcję tego mikrokontrolera. Dla porównania, prędkość obrotowa silnika 8 tyś = 8 tysięcy cykli procesora, na minutę.
Warystorów też tam nie widzę, ale zauważ jedno - zdjęcie z aukcji jest małe, a dzisiejsza elektronika ogromna. Zmierzam do tego, że nie zobaczysz wszystkiego na tym zdjęciu, a nawet jeśli, to nie wiadomo do końca co jest co. Diodą zabezpieczającą może być zwykła dioda prostownicza.

Widać, że ten moduł jest robiony jak najmniejszym kosztem, tanimi częściami. Mimo to, jest o niebo lepszy od oryginału. Warto go MIEĆ, ale nie za taką cenę. Dlatego przymierzam się do budowy takiego we własnym zakresie...

Edytowane przez pawelka23 dnia 10-09-2012 21:23