Tytuł: Eaglets Chopper Team :: Synchronizacja dwóch gaźników
Dodane przez mati95115 dnia 09-09-2012 22:05
#1
Witam !
W sobotę przyjeżdza do mnie kolega taty zebym mu choppera 250 zrobił bo na jeden gar nie pali, podejrzewam ze to wina gażnika albo świecy ale mniejsza o to. Prawdopodobnie będzie konieczna regulacja gaźników. Trudno ustawia sie 2 gaźniki czy obedzie sie bez wakuometra ?
Edytowane przez mati95115 dnia 09-09-2012 22:09
Dodane przez kuba dnia 09-09-2012 22:09
#2
nie jestem specem w dziedzinie dwucylindrowców, ale jakbym miał coś takiego robić, to bym najpierw zdjął fajkę z pierwszego i ustawiał na drugim, a potem odwrotnie, wiem że pewnie fachowcy tak nie robią, ale myślę łatwiej będzie
Dodane przez mati95115 dnia 09-09-2012 22:11
#3
hmmm to całkiem dobry pomysł ;d;d;d nie pomyslałem o tym ale to realne by było
Dodane przez kamil_gs dnia 09-09-2012 22:16
#4
a ja zawsze. myślałem ze do tego potrzebny jest manometr. Podejrzewam ze bez przyrządów tego choppera nie zrobisz
Edytowane przez kamil_gs dnia 09-09-2012 22:37
Dodane przez pawelka23 dnia 09-09-2012 22:24
#5
Dla ścisłości: manometr służy do mierzenia ciśnienia, wakuometr do mierzenia
podciśnienia.
Edytowane przez pawelka23 dnia 09-09-2012 22:25
Dodane przez patryczekk344 dnia 09-09-2012 23:11
#6
W zależności jaki jest rodzaj zapłonu i jak poruszają się tłoki. (razem pracują czy jeden jest w górze drugi w dole)
Radził bym zerknąć czy jest iskra na jednym z nich. Ew gdy załapie na jednym a drugi nie będzie dawał oznak życia wstrzyknij mu trochę paliwa w gaźnik (ściągnij filtr pow. i tam mu strzyknij) jeżeli nie załapie to ew może być brak ciśnienia na cylindrze więc ew zerknij w zawory.
Dodane przez mati95115 dnia 10-09-2012 09:06
#7
Wydaje mi się ze tłoki pracują na zmianę. Nom najpierw muszę dokładnie to moto zbadać bo narazie to tylko przez 5 minut go widziałem i słyszałem więc nic nie mogę stwierdzić. Ale dzieki wam chłopaki za pomoc napewno przydadzą mi sie wasze podpowiedzi ;)
Dodane przez hansrpg dnia 10-09-2012 09:44
#8
Na początek daj silnikowi ostygnąć. Podmień świece by potwierdzić/wykluczyć ich winę. Teraz pytanie czy jest to maszyna na jednym gaźniku czy na dwóch. Jak dwa to wpierw sprawdź czy jest paliwo w komorze pływakowej (w dolnej jej części jest śruba spustowa, jak odkręcisz i pocieknie to znaczy że jest) w tej sytuacji winne są jakieś nieczystości blokujące dysze, jak nie ma to coś w przewodzie. Strojenie bez zegarów opiszę wieczorem, bo trochę pisania a chwilowo nie mam wiele czasu.
Dodane przez dzikilopez dnia 10-09-2012 20:36
#9
Na zmianę to w jawie 350, tu muszą chodzić razem by zachować ciągłość cykli.
Dodane przez mati95115 dnia 10-09-2012 21:44
#10
dzikilopez nie koniecznie ponieważ gdyby chodziły razem to wystarczylby jeden gaźnik takie jest moje zdanie.
Hans jest to maszyna na dwóch gaźnikach
Dodane przez Ryland dnia 11-09-2012 19:10
#11
To może i ja dorzucę swoje 3 grosze.
Tłoki na 99% w tym samym momencie są w gmp, czyli chodzą razem Synchronizacja bez wakuometrów nie ma najmniejszego sensu. Owszem można zrobić własny przyrząd do synchronizacji tym bardziej że jest to dwucylindrowiec na 2 gaźnikach, jednak talkie przyrządy są niedokładne i nie zsynchronizujesz nimi gaźników poprawnie. DO tego po synchronizacji trzeba ustawić piloty czyt. śruby od paliwa. Skąd wiedzieć czy są poprawnie ustawione? Albo zastosować colortune czyli specjalną świecę przez którą można zajrzeć do cylindra i zobaczyć spalanie mieszanki (oczywiście specjalna świeca więc i cena jest specjalnie wysoka) lub za pomocą ucha. Osobiście stosuję tą drugą metodę. Należy się dokładnie przysłuchać który cylinder przerywa i odpowiednio zmniejszać lub zwiększać dawkę paliwa.
Dodatkowo powinno się wymienić świece zapłonowe i jeśli zawory nie są na hydraulicznych regulatorach to je ustawić. Jeśli motocykl ma zwykły silnik OHC i jest to honda to na 99% luz zaworowy można ustawiać (są zastosowane najzwyczajniejsze kowadełka i młoteczki bądź płytki zaworowe).
Podsumowując: jeśli nie masz przyrządów nie zabieraj się za to. Synchronizacja jako tako nie jest trudna ale dobry sprzęt to podstawa.
Co do własnego przyrządu do synchronizacji (wakuometrem nie można tego nazwać) to jest to najzwyklejszy wężyk. Dosyć długi podłączony do wyprowadzeń podciśnień w gaźnikach. W środku znajduje się ciecz, najlepiej kolorowa i nieco gęstsza od wody. Do 2 cylindrów rurkę układamy w literę U i końce podłączamy do gaźników. Przy większej ilości cylindrów trzeba zastosować jeszcze trójniki i odpowiednio połączyć wężyki.
Edytowane przez Ryland dnia 11-09-2012 19:14
Dodane przez bamboo dnia 11-09-2012 20:40
#12
Kuzyn taty w suzuki v-strom DL1100 synchronizował właśnie rurką u kształtną. Miał 2 m wężyka od paliwa przypiętego do płyty wiórowej w literę u. Wyszło mu w podciśnieniu 40 cm różnicy ;P Co do cieczy to on lał denaturat i to polecam, gdyż dużo osób tak robi, bo jeśli wodę zaciągnie do cylka to jest problem a denaturat od biedy przepali. Mimo wszystko jeśli nie wiesz jak się za to brać to radzę nie kombinować...
Dodane przez mati95115 dnia 11-09-2012 22:07
#13
nom jeszcze czekam na odpowiedz Hansa bo pisał mi jak to zrobić ;p
Dodane przez hansrpg dnia 18-09-2012 21:22
#14
Trochę mnie nie było, ale już klepię.
Synchro gaźników ma sens po uprzednim sprawdzeniu/ustawieniu luzów zaworowych. Nie mając pewności co do ostatniego czyszczenia gaźników (czy 2 czy 22 kkm temu) warto zaopatrzyć się w puszkę carb-cleaner'a i zrobić to porządnie. Wstępne synchro na mocno rozregulowanych gaźnikach leżących na stole można zrobić przy użyciu szczelinomierza. Podkręcamy obroty tak by przepustnice lekko się uniosły i tak regulujemy śrubą od synchronizacji (łatwo ją wytropić nawet bez serwisóki) by szczelina między przepustnicą a korpusem na obu gaźnikach była względnie jednakowa. Dalej już jak wspomnieli przedmówcy długa rurka (warto dolną część powstałego U przymocować do deski co ułatwia odczyt), trochę dykty (część mówi że olej, ale z racji mniejszej gęstości denaturat szybciej zareaguje na zmiany podciśnień) i NA ROZGRZANYM SILNIKU przystępujemy do dokładniejszej synchronizacji. Przy czyszczeniu śrubę mieszanki dajemy na serwisową wartość, a dopiero po kilku jazdach możemy coś myśleć nad regulacją przy jej użyciu, jednak tu ważna rzecz: po zakończeniu ostrej jazdy dajemy kilka minut silnikowi by pochodził na wolnych obrotach (zero przygazówek) i dopiero po ostygnięciu wyjmujemy świecę i sprawdzamy kolor, gdyż śruba składu odpowiada za skład mieszanki TYLKO wolnych obrotów, przy otwartej przepustnicy decyduje o składzie dysza główna/iglica.