Tytuł: Eaglets Chopper Team :: Czopek :D
Dodane przez Damian8907 dnia 28-05-2013 22:26
#1
Witam.
Jakieś dwa tygodnie temu radziłem się w sprawie zakupu choppera i dzięki wam wybrałem jak myślę dobrze.
Mój sprzęt to: Kingway chopper z roku 2009
Pierwsza rejestracja w 2010 a u mnie od 17 maja. W dniu zakupu miał przejechane 3600 km dzis juz około 4100 :D
Jeździ mi się super a i dziewczyna twierdzi że będzie wspaniały na wyjazdy nad jezioro itp. Spalanie w 2 osoby w trybie mieszanym 3,3 l na 100 km
A teraz trochę o technicznych sprawach:
*okazuje się ze ma cylinder 72 ccm i tu jest jego problem bo głowica ponoć została od 50, co jest bardzo prawdopodobne jako, że udało mi się go rozpędzić do 70 km/h i to z wielkim trudem
*dzisiaj podczas czyszczenia gaźnika postanowiłem obejrzeć też kolektor dolotowy i jak się okazuje od strony głowicy jego przelot ma jakieś 5mm na oko mniej niż jest w głowicy. Już szykuje wiertło hehe
*na kolektorze wydechowym mam zaślepiona jakąś rurkę kawałkiem blaszki i tu jest pytanie: czy to tam był zawirowywacz spalin o którym czytałem na forum
*do wymiany akumulator, wyłamana blokada kierownicy
Reszta
chyba w oryginale.
Już zrobiłem:
*pierwszego dnia dostał nowy olej
*dokręcone poluzowane śruby
*brak było czujnika od stopu, zastosowałem od słynnego wszędzie fiata 126 p. Walały się po warsztacie 3 to grzech było nie wykorzystać haha
*podświetlanie tylnej tablicy miało nieoryginalnie wstawioną niebieską diodę przez co nie była widoczna. Wymieniłem ja na żarówkę bo w niedziele nie miałem skad wziąć białej diody.
*gumowe tulejki które były juz wybite w amortyzatorach zostały zastąpione nowymi zrobionymi z jakiegoś grubościennego przewodu gumowego.
*w niedziele na szybkiego zrobiłem oparcie pasażera, bo dziewczynę bolał tyłeczek od metalowych rureczek hehe Dwie śruby 6, kawałek cienkiej deski, gąbka oraz stara skajowa kurtka i pistolet tapicerski, do tego 20 minut wolnego czasu i gotowe.
Plany:
*na początek nowy akumulator i kaski bo stare troche nie pasują do tego sprzętu
*klosz przedniego reflektora bo jest nadtopiony. I tu pytanie lepiej kupić oryginał czy wstawić fiatoski który ponoć pasuje. Od fiata to nawet gdzieś sie wala w garażu.
*moze głowica od 72 albo na powrót cylinder 50. Zobaczymy jak mi się uda na przeglądzie załatwić
*myślałem też o chłodnicy oleju
*przednia szyba i jakieś sakwy, piórnik cos w tym stylu
A to mój sprzęcik:
Czy to tu jest oryginalnie ten zawirowywacz spalin?

Dodane przez wujek dnia 28-05-2013 22:40
#2
To kazdy wywala z tego co wiem. A tak wgl. to co ma za zadanie ten zawirowywacz czy jakos tak ? :P
Dodane przez Damian8907 dnia 28-05-2013 22:42
#3
Myślałem, że wy mi to powiecie hehehe ja do tej pory jeździłem na 4 kółkach i tam takich wynalazków nie było.
Dodane przez kamil_gs dnia 28-05-2013 22:44
#4
tak to jest to a za zadanie ma dostarczenie spalin do filtra powietrza w celu ponownego spalenia ;) wywal i zatkaj dziurę w tłumiku p nim :d
poza tym to seria i :p niech ci służy :d
Dodane przez klemens244 dnia 29-05-2013 06:31
#5
Damian: super wygląd. Każdy robi i modyfikuje wg. swojego punktu widzenia. Ty lubisz skrzypce, ja kontrabas, ale obydwa instrumenty graja. Ten zawirowywacz spalin, a moim zdaniem tłumik drgań spalin powoduje dekompresję /rozprężenie spalin/ w układzie wylotowym , a konkretnie właśnie w kolanku, gdzie nie w pełni spalona mieszanka jest wypchnięta w suwie wydechu. Przy dużej temperaturze kolanka i jeszcze mieszance, następuje tu jej dopalenie. Masz to zwłaszcza przy gwałtownym zamknięciu przepustnicy w postaci strzału w tłumik. Ten zawór dekompresyjny pozwala usunąć te nagromadzone nadciśnienie poprze blaszkę do atmosfery. Jak wiesz te "modne" strzały rozpiżaja tłumik /wpływają destrukcyjnie na niego/. Więc jest bardzo przydatny. Patent Hondy w XT. Japońce myśleli w Hondzie Jazz. W modelach LK i GW /nie zawsze/ zaproponowano rurkę mosiężną w króćcu ssącym połączona z gaźnikiem, celem niwelowania skoku ciśnienia ssania. Zasada zbiornika ciśnieniowego powietrznego z membrana gumową. Daje to płynność zasysanej/dostarczanej mieszanki nad tłok WTEDY, gdy operujesz często manetką gazu. Czyli jest to stabilizator ciśnienia ssania. Były i są różne szkoły modyfikacji silników. Reguł nie ma. Tak jak u nas powinno być. W końcu to nie TUTAJ liceum, czy technikum i kuźwa nauczyciele /he/, którzy się ciągle mądrzą upartym i starym systemem zarządzania. Więcej fajnych metod można poznać na Polibudzie. Tu bez wiedzy mamy dla siebie pomoc, jak zawsze.
Oparcie dla pasażerki - rewelka. Wkład do pf125p, światła mijania /długie też ma/ na H4 kosztuje 32 zł. Jak znajdziesz tanio czujnik temperatury w korku wlewu oleju to daj znać. Ja do chłodnicy olejowej dałem bimetal ON=80 st. C z wentylatorem od komputera. Jakoś jeszcze wentylator nie zakręcił = chłodnica doskonale wychładza olej. Fajnie, dużo pomysłów masz. Szyby tez są tanie, mam kontakt koleżeński już z kolejnym dystrybutorem. Kuźwa u mnie też bańka lata jak na coś patrzę dupowatego i do modernizacji. Same patenciki, no nie ?
Dodane przez Damian8907 dnia 29-05-2013 14:57
#6
No i takie odpowiedzi są wartościowe :) człowiek się czegoś dowie, doczyta, nauczy hehe
Nie jak na innych forach, tysiąc mądrości i wszystko nie na temat.
W końcu wolne to polecę trochę podłubie przy motorze a potem na pociąg po kobietę i w drogę haha
Dodane przez Damian8907 dnia 29-05-2013 15:29
#7
Taki mały problem ze na cylindrze jest wylany napis 72 ccm, którego widać jak byk, bo od razu rzuca się w oczy. Ale może go po prostu zeszlifuję szlifierką kontową a potem pomaluję to miejsce i nie będzie widać.
Dodane przez kew dnia 29-05-2013 16:22
#8
no możesz tak zrobić ;P Jeszcze lepiej jak byś od razu kupił z nabitym 50;D no ale jak już za późno to zeszlifuj.
Dodane przez Damian8907 dnia 29-05-2013 23:00
#9
Kupiłem go juz z takim cylindrem więc puki co nie zmieniałem!
Dodane przez klemens244 dnia 30-05-2013 04:06
#10
Damian: kolega z klubu sprzedał mi super pomysł. Zaciągnij napis czarnym silikonem. Wygląd cyla jak z fabryki. Nic nie przyciąga oczu. Temperatura odporności silikonu pokona temp cyllindra. Nie zawsze podejdziesz szlifierką, czy pilnikiem. Pozdrów Szarafa.
Dodane przez Damian8907 dnia 02-06-2013 01:34
#11
Tak dziś rozmyślałem na temat poprawienia osiągów. Jako, że strasznie nie lubię wysokich obrotów silnika i efektu brzęczenia niektórych chińskich rozwiązań, których nie mogę poprawić. Miło byłoby poruszać się około 70 km/h z w miarę cicho pracującym silnikiem. No i tak czysto teoretycznie wywnioskowałem skoro mam cylinder 72 cm3 to dokupienie głowicy powinno zwiększyć moc. Większe zawory to więcej spalonej mieszanki o ile się nie mylę hehe do tego rozwiercenie kolektora dolotowego to jeszcze więcej mieszanki. Wymiana dyszy gaźnika co prawda zwiększy spalanie ale i zwiększy moc przez wzbogacenie mieszanki. Silnik zwiększy więc bardziej lub mniej swoją moc. Na ile to będzie zauważalne, nie wiem. Ale prosto logicznie myśląc nawet jeśli zwiększy to prędkość to niewiele a silnik będzie bardziej obrywał po d...
dobrym rozwiązaniem byłoby w takim wypadku dorzucenie jeszcze jednego biegu hehehe jednak jak widzę skrzyń 5 chyba dla naszych sprzętów nie ma. Więc pomyślałem o innym rozwiązaniu wymiana zębatki na silniku na większą lub na kole na mniejszą. No i właśnie czy moc silnika po przeróbkach będzie na tyle większa by bez trudu udźwignąć wymianę zębatki? A i którą zębatkę lepiej wymienić.
Teoretycznie prędkość powinna zwiększyć się wraz ze zwiększeniem wielkości koła. Widziałem ładnie to wygląda jak wstawiacie koła 15 calowe jednak dla mnie gra nie warta jest świeczki. Zbyt wiele przeróbek przy wstawianiu innego koła. Za to mam ciekawy pomysł. Wstawienie opony o profilu 85 r12 da to wysokość mniej więcej równą z 70 r13.
Od razu trzebaby utwardzić zawieszenie tylne i gdzieś widziałem amorki od quada o podobnej długości i myślę ze powinny być twardsze.
Czy moje teorie mają coś wspólnego z rzeczywistością?
Dodane przez Damian8907 dnia 02-06-2013 02:21
#12
A może od razu bryknąć na 17z?
Dodane przez klemens244 dnia 02-06-2013 03:45
#13
Damian: Ciekawa sprawa. od 15.03 rozmawiają z Tobą moi Kumple z klubu z TEGIMI głowami. GGadam z nimi o róznych tematach.
1.Masz DUŻO racji odnośnie eksploatacji silnika w średnich jego obrotach. Wpływa to na jego żywotność i tym samym na nasze uszy. Mam wiele koncepcji dot. podzespołów w tych modelach.
2. Chłopaki sami budują nowe konstrukcje ram. Super pomysły przy tym powstają. Wykombinowałem z rok temu przy analizie przełożeń skrzyni biegów, ażeby w miejsca w których np. Sysy daje skrzynikę na aku dać dodatkową skrzynie z dwoma biegami. Tj. 1:1 oraz 1 1/2 ; 1 jako nadbieg. dotyczy to TYLKO tras o długich przelotach z uwagi na mały zapas mocy silnika. Ale mam tu idealne rozwiązanie na jazdę do Oklahomy na długiej trasie, a nawet i 5 km. Jak lubisz te tematy to możemy poggadać. Prościej jest zaprojektować taka skrzynię niż w warunkach podwórkowo-garażowych ją wykonać. Ale nie dla Pasjonatów. Sysy, Kuba takie rozwiązanie mogą oblecieć. Fajny temat na prace dyplomową.
2. KucaQ jako stały Badacz możliwości technologicznych produktu daje Tobie fajną propozycję z oponą. Ja z uwagi np. na szerokość opony 140/70-60/12 dałem przy sztywnej tylnej zębatce pośrednie nakrętki M8 pomiędzy 38z a bębnem koła 12". Powód: łańcuch ocierał o krawędź nisko profilowej i szerokiej opony. Bałem sie o moment skrętny przy 110ccm przenoszonym na śruby: 4 szt x M8. Ale zwiększyłem powierzchnię kontaktu dając duze podkładki. No i 38z nie zwichrowało się /super mocna chińska stal o dużej ilości węgla/ Dużo takich innowacji sami wprowadzamy. No nie ?
Tez jestem takiego samego zdania dot. koła 15" i podobnych.
3. Te tzw. teorie dają wiele innym Kumplom do rozważań na przerwach pomiędzy Słowackim a Pitagorasem. O dupeczkach nie wspomnę.
4. Możemy poggadać nad fajnymi pomysłami. Szaraf -cichy Wilk - wprowadza ciągle jakieś własne pomysły. Sysy - nawiedzony konstruktor- sam je realizuje. Kucaq-rozpiża wszystkie problemy
Edytowane przez klemens244 dnia 02-06-2013 04:53
Dodane przez Damian8907 dnia 10-06-2013 23:47
#14
Mając chwilę czasu zająłem się swoją maszyną, przejrzałem instalacje i poprawiłem kilka rzeczy. Wymieniłem wszystkie żarówki podświetlania zegarów na ledowe, tak samo z przednią żarówką świateł pozycyjnych. Wstawiony został klosz przedniej lampy od łady 2106 hehe światło wręcz idealne... żarówka h4 55/60 W z kołnierzem. Trzyma się idealnie.
Kupiłem nowy akumulator, pomalowałem kosz akumulatora bo zaczął rdzewieć i zabrałem się za wymianę tulei na wahaczu jednak zabrakło mi czasu bo musiałem jechać do pracy i niestety mój king musiał zostać w warsztacie w domu rodziców jakieś 40 km od miejsca gdzie aktualnie mieszkam. Tak więc z ubolewaniem nie będę mógł nic przy nim zrobić co najmniej przez tydzień.
Wiem już na pewno ze następne co zrobię to wymiana łańcucha bo juz sie przeciągnął no i oczywiście koła zębate żeby wszystko sie równo zużywało.
Odkryłem też usterkę w rozruszniku co mi w końcu odpowiedziało na pytanie dlaczego nie mogę odpalić z rozrusznika. Pękł szczotkotrzymacz i niestety chyba będę zmuszony kupić cały rozrusznik bo nie mogę znaleźć do kupienia szczotkotrzymacza. Nie bardzo mi się to podoba bo rozrusznik jest jeszcze całkiem dobry. Może ktoś ma namiar na jakiegoś sprzedawcę który by taką część posiadał.
Mam też pytanie na temat zegara poziomu naładowania akumulatora. gdzie jest on wpięty bo w żadnym ze schematów tego nie znalazłem a nie chce rozbebeszać całej instalacji żeby to sprawdzić. Nie podoba mi się ze mimo wyjęcia kluczyka ze stacyjki zegar nadal wskazuje a co za tym idzie rozładowuje mi akumulator.
Edytowane przez Damian8907 dnia 10-06-2013 23:48
Dodane przez klemens244 dnia 11-06-2013 10:28
#15
1. wałek "królewski" Ferdzio Porche dał ZSSR project dla doskonałych silników.
Ty masz nową edycje 2106, bez usmiechu.
2. Może naprawskuter.pl spokojne ceny.
3.zegar podpinasz "po" stacyjce" do czarnego W OBWODZIE przewodu.