---

Oto po wielu dniach trudu nareszcie mogę zaprezentować moją Suzi. Kupiona jako uszkodzona, została naprawiona. Niestety ale dumny z niej nie jestem, a wszystko dzięki ":lakiernikowi", któremu chyba zaaplikuje buta w tyłek za taką robotę. Ale nie o tym mam pisać.
Ten sprzęt to już nie przelewki, czysty sportbike, który jak sama nazwa wskazuje nie służy do delikatnej jazdy. Jak na razie nie dziduje na drodze, bo dopiero się jej uczę. Mocy nie brakuje, idzie od samego dołu aż do góry co nie powinno dziwić przy mocy 130KM. Silnik to oczywiście 750 na gaźniku (pierwsza wersja SRADA)

---

Skaczesz z moto na moto o coraz większej mocy (king, gpz, gsxr) to co kolejne? nowy 200 konny v-max :D
Kumpel jeździ srad'em i go sobie chwali jak praktycznie bezobsługowy więc wybór myślę że trafiony jak lubisz leżeć na moto. Niech służy.

---

Uwielbiam "Gixery"! :)
Lubię je prawie tak samo jak CBR`ki.

Ogólnie twoja maszyna wygląda świetnie, a na zdjęciach nie widać tej "fachowej" roboty lakiernika.

Znając Ciebie to zapewne dużo zaoszczędziłeś kupując uszkodzone, potem naprawiając itd.

Życzę Ci jak najwięcej bezawaryjnych kilometrów i pieniędzy na "portki" ze sliderami, bo wszyscy chyba wiemy, że mając taki motocykl prędzej czy później zdecydujesz się na jazdę w zakrętach "z kolanem", bo bycie królem prostej nie cieszy tak bardzo jak szybka jazda w winklach :D

---

Piękna maszyna. Oby służyła przez najbliższe tysiące kilmetrów :) Sam ciekaw jestem co będzie następne :D

---

Tysiace? Znajac Ryland'a to max pol roku pojezdzi i dalej cos nowego. :D Szczerze to robil bym tak samo gdybym mial tak ogromny zasob wiedzy na temat motocykli. ;] Nie bedzie wieczny ten motocykl jak i Ryland. ;]

---

A mi średnio się podoba. Za duży jest, malowanie może być. ; )

---

Na zdjęciach wygląda pięknie, tak samo w rzeczywistości ale tylko z daleka. Nie ma ani jednego elementu który jest poprawnie pomalowany. Wszystko spieprzone... Już się dowiadywałem u prawdziwego lakiernika, trzeba wszystko zrobić od nowa, zaczynając od zdarcia tego co jest praktycznie do zera.:1diabel:

Nie każdy lubi szlifierki:) A taki znowu duży to on nie jest.

---

Ryland w czaszy masz otwory które dalej wchodzą we ramę, tam nie powinno być czegoś łączącego te otwory?
Z tego co kojarzę to są wloty do filtra powietrza, tak?

---

Jeżeli nawet malowanie jest spieprzone i wszystko trzeba robić od zera to i tak bym taką jeździł. Od jakiegoś roku tak mi się podobają te gsxr 750 i jeszcze z tym zadupkiem (brak siedzenia pasażera), że chętnie bym sprawił sobie taką na A2, jednak ograniczenia wynikające z posiadania tego prawa jazdy mi nie pozwolą.. Ogólnie gratuluję maszyny i życzę żeby sprawiała Ci przyjemność jak najdłużej :)

Szerokości !

---

infermus jest tak jak piszesz te dziury to właśnie ów SRAD z nazwy (Suzuki Ram Air Direct) czyli doładowanie tym mocniejsze im szybciej moto jedzie.

---

Czyli tam powinny być takie "rurki" jak w NSRkach. łączące właśnie te otwory w czaszy z tymi w ramie ( jak mówi infermus ) Nie miałeś ich czy nie założyłeś ? :D

---

Bardzo ciekawy sprzęt, chociaż ja bym się bał na takie coś wsiąść (130 KM i gaźnik to dość agresywne połączenie:) ) Co do malowania to na tych zdjęciach ciężko powiedzieć żeby coś było nie tak. Możesz wrzucić jakieś zdjęcia z bliska?

---

Właśnie hans, nie wiedziałem że to jest ten SRAD, bo widziałem to bodajże w jakiejś sportowej kawie, ryland to gdzie masz te rurki? :)

---

Tak powinny tam być tunele dolotowe. Ale na razie nie udało mi się ich kupić, bo graniczy to z cudem. Owszem są dostępne ale wszystkie uszkodzone, połamane. A jak się trafią dobre to w kosmicznych pieniądzach. To samo tyczy się np. przedniej czachy i lampy do srada, ja też miałem problem żeby ją dostać.

Nie chce mi się robić zdjęć z bliska, bo już mam dosyć patrzenia na to jak to malowanie jest zepsute...

Ogólnie nie jest to dobre moto dla początkujących, także jak coś to nie polecam przesiadki z 50 czy 125ccm na takiego potwora.