Tytuł: Eaglets Chopper Team :: Miedziane przewody olejowe
Dodane przez hansrpg dnia 11-01-2015 21:39
#2
Wygląd może i byłby fajny jednak kwestia wibracji mogłaby szybko zepsuć efekty prac powodując pęknięcia jak i odkręcanie się przewodów. Nie wiem też jak z przepustowością przewodów olejowych, ale te hamulcowe mają bardzo małą.
Dodane przez klemens244 dnia 11-01-2015 23:40
#3
Siedzę w klimatyzacji budynków kilka lat To są przyrządy do kielichowania rur miedzianych pod zawory rozprężne w skraplaczach i parownikach. Hans mądrze zauważył, że krótkie odcinki rurek mogą doprowadzić do nieciekawych i nieprzewidywanych wypadków. Na ruchomych odcinkach typu wahacz stosuje sie już bajpasy giętkie z przewodów elastycznych. Daj przewody oryginalne z wzmocnioną plecionką siatki jak w naprawskuter.pl. Czyli przewody fi 6mm wewnątrz, a nie piździki 2 mm, które będą Ci dławiły przepływ. Pisałem już tu na forum co i jak należy zadbać o chłodnicę, ażeby po dmuchnięciu we wlot wyszło swobodnie powietrze, a nie Twoje oczy z wysiłku jak u ropuchy. Kumasz już co to jest swobodny przepływ oleju ? Pamiętaj, że masz tu ciśnienie rzędu 0,5 m- 0,6 bar /atm/ a nie jak w VW 1-1,2 bara.
Ja dałem przewody fi 6 mm i już 2-a sezony latam bezproblemowo. Zaciski ażeby nie skraplał się na nich olej zabezpieczyłem poxipolem /w tubkach/. Sucho, czysto, ekologicznie.
Edytowane przez klemens244 dnia 11-01-2015 23:55
Dodane przez forest dnia 12-01-2015 20:39
#4
Dzięki za Wasze opinie :)
Wszedłem na stronę naprawskuter.pl i nie widzę tam żadnego towaru... Kupiłeś te grubsze przewody na tej stronie? To są zwykłe wężyki, czy zakończone końcówkami banjo?
Dodane przez klemens244 dnia 12-01-2015 23:32
#5
Ja latam na zwykłych "zbrojonych" przewodach paliwowych fi 6 mm w siateczkę wewnątrz rurek. A końcówki banjo dostałem wraz z chłodnicą, jak i prawy dekielek rozrządu. Były tam chińskie przewody do chłodniczki, ale jak Ci walnie na tresie taki prfzewód to jesteś udupiony. Więc na początku woziłem oryginalny dekielek na ewentualna wymianę. Po czym dałem POLSKIE przewody paliwowe.
Dodane przez forest dnia 14-01-2015 16:38
#6
Dzięki za wszystkie informacje. Natrafiłem ostatnio na taką fotkę:
http://www.blog.b...11/155.jpg oraz na taki temat:
http://www.zetka5...u-3729.htm Rzućcie okiem na drugie foto, jak nie chce się Wam czytać całości.
Muszę się też przyznać, że widziałem na jednym ze zlotów Harrego z miedzianymi przewodami i wyglądało to naprawdę odlotowo ;-)
Przekonuje mnie to, co piszesz hansrpg odnośnie wibracji ale zastanawiam się, czy temu własnie nie przeciwdziałają te pętle na przewodach na pierwszym zdjęciu. Harry ze zlotu też tak miał.
Co do przepustowości to coś w tym jest tylko, że moje oryginalne przewody, które dostałem z chłodnicą mają światło 3,2 mm i długość 40 cm a ja potrzebuję przewodów 17 i 23 cm. Jak wiadomo ciśnienie pompy będzie się musiało zmierzyć nie tylko z fi ale też z długością przewodu. Przewód miedziany ma fi zewnętrzne 4,75 i ściankę 0,9 czyli światło przewodu wynosi 2,95mm czyli niedużo mniej od tego fabrycznego przy długości o połowę mniejszej. Myślę, że nie będzie to pogorszeniem warunków pracy pompy w stosunku do przewodów fabrycznych.
Co do fi 6, jakie masz Klemens, to nie obawiasz się, że zanim ta mała pompka wypełni te grube przewody to zawory trochę dłużej pracują na sucho?
Ten pomysł z drugiego linka opiera się zdaje na takich samych miedziakach 4,8mm... Reasumując :) chyba się skuszę na taką próbę podmiany oryginalnych, zbyt długich przewodów na krótkie miedziane. Gdy uda się to złożyć do kupy to podzielę się doświadczeniem. Oczywiście nie będę się rozstawał podczas jazdy z prawym dekielkiem rozrządu tak, jak to pisał Klemens, chociaż przyznać się muszę, że to dla mnie tylko zabawa. Nie zamierzam tym moim wynalazkiem nawijać setek kilometrów mam od tego inny sprzęt. W Kingu bawi mnie wymyślanie i grzebanie ;-).
Póki co mam małą zagwozdkę. Nie mogę podłączyć chłodnicy nawet na oryginalnych przewodach, bo dolna śruba wkręcana w adapter mocowany w miejsce dekielka rozrządu wypada dokładnie na wysokości ramy. Łeb śruby jest za wysoki i po prostu się nie mieści. To jest silnik 107ccm i może dlatego, przez większy cylinder głowica jest przesunięta bardziej do przodu i śruba wypada gdzie wypada. Spróbuję znaleźć śrubę z niższym łbem albo zeszlifuję tą co mam.
Edytowane przez forest dnia 14-01-2015 17:08
Dodane przez hansrpg dnia 14-01-2015 20:22
#7
forest napisał/a:Przekonuje mnie to, co piszesz hansrpg odnośnie wibracji ale zastanawiam się, czy temu właśnie nie przeciwdziałają te pętle na przewodach na pierwszym zdjęciu.
Tak one od tego właśnie są, podobnie jak w instalacjach centralnego ogrzewania.
Jeżeli idzie o średnicę i długość to parametry te niosą za sobą pewien opór jaki stawiają pompie oleju, część płynu idzie tędy a ta część która nie jest w stanie się tam dostać idzie do cylindra/głowicy. Jeżeli opór na przewodach chłodnicy będzie zbyt mały to olej popłynie właśnie tędy (płyny podobne jak prąd wybierają najmniejszą linię oporu) i nie trafi tam gdzie powinien co może grozić zatarciem silnika.
Dodane przez klemens244 dnia 14-01-2015 20:27
#8
Te miedziane pętelki nazywane są "świńskimi ogonkami" do zatrzymania spływu oleju we freonie. W przemysle nazywa sie je kompensatorami. Jak wiesz idealnie przenoszą pracę rurociagów, tym samym ich rozszerzalność cieplną.
A branży moto średnica fi 6 mm nadaje się idealnie. Na samym początku bawiłem sie w przeliczanie predkości wypływu oleju ZA chłodniczką. Nic bardziej obrazowego jak widok płynącego oleju przez plasttikowarurkę, czyli jak z kranu z wodą /6bar/. Ja jestem spokojny o średnicę , przepływ masy, prędkość czynnika w swoich fi 6 mm. A Ty szukaj innych rozwiazań. T co mogę Ci jeszcze zasugerować to znajdź taki dekielek z czołowym wyjściem i wyjściem oleju, a nie bocznym na rury 3/4" ramy.
Dodane przez wujek dnia 14-01-2015 20:57
#9
Czyli takie jak przy tej chłodnicy klemens ?
http://allegro.pl...source=mlt
Teraz moje pytanko. Im krótsze przewody olejowe silnik<=>chłodnica tym mniej obciążona jest pompa oleju ?
Edytowane przez wujek dnia 14-01-2015 20:58
Dodane przez forest dnia 14-01-2015 21:54
#10
Chyba chodzi o taki adapter, jak w tym zestawie
http://www.ebay.c...1554616249, gdzie przyłącza wychodzą z przodu a nie z boku głowicy.
Miałem taką chłodnicę przy poprzednim silniku i to była porażka. Opaski nie dawały sobie rady z ciśnieniem oleju i lał się z węży aż miło. Pewnie gdzieś leży w garażu ten adapter ale nie chcę do niego wracać. Liczę, że przykręcane śrubą przyłącza będą lepsze. Miałem takie fabryczne w Daelimie Daystar i nic się nie pociło.
O! Wymarałem fajniejszą wersję strony dot. montażu chłodnicy oleju w xr125 w oparciu o rurki miedziane:
http://cpi.shs.ne...-xr-125,65
Edytowane przez forest dnia 14-01-2015 23:00
Dodane przez hansrpg dnia 15-01-2015 17:16
#11
wujek napisał/a:
Teraz moje pytanko. Im krótsze przewody olejowe silnik<=>chłodnica tym mniej obciążona jest pompa oleju ?
Tak.
Dodane przez klemens244 dnia 15-01-2015 18:07
#12
Wujek: właśnie taka NIE. Jest b.dobra chłodnica z adapterem z czołowym zasilaniem i powrotem, którą przedstawił forest.
Forest, znajdź 5-ć minut i przeczytaj dość analityczny mój artykuł o TEJ właśnie chłodnicy, którą wyrzuciłeś do lamusa. Po mojej modernizacji chłodnicy jak dmuchniesz w nią, to z wylotu strumieniem powietrza możesz gasić świeczkę. a NIE WYBAŁUSZAĆ GAŁY JAK ROPUCHA.
Foresr; zauważyłem, że piszesz szybkie riposty. bez jakiejkolwiek analizy materiałów zawartych w poradnikach. Z tytułu zajmowanej pozycji daj przykład młodym, że masz szacunek do ECT czytając cokolwiek, a jest co.
Wiadomo, że olej wywalało na połączeniach przewód - chłodnica, skoro górna i dolna uszczelka gumowa mają 15 % drożności przepływu oleju. Jasno napisałem: skalpel w łapę i są do poprawienia profile wytłoczek z gumy. Niestety, jest to kolejna jakość z chinaland'u. Po tym zabiegu, właśnie ta chłodniczka będzie służyła Ci dozgonnie. Chwalę ją, bo ktoś mądrze wymyślił ją z sekcji radiatora jako cięty na kawałki profil aluminiowy. Jest super.
Forest, dzięki możliwościom usprawniania czego się da, wymyśliłem wentylator do chłodnicy, hahahaha z wentylatora 90 x 90 z chłodzenia kompa. Jak widać na zdjęciu dałem bimetal np. na 80 st. C, który włącza wiatrak przy tej temperaturze. Jest podłączony BEZPOŚREDNIO pod aku /+bezp. 1A/. Po wyjęciu kluczyka ze stacyjki i odejściu wentylator cały czas chłodzi olej do zejścia na ok. 60 st.C. No, ale te rozwiązanie jest w każdym większym krążowniku. Ale jest fajne na miasto i niezliczoną ilość skrzyżowań.

Wujek, stary wróblu: jak myślisz z długością przewodów. ZAWSZE występuje współczynnik tarcia /nawet powietrza w awiacji=samoloty/. Im dłuższa droga to czynnik ma lżejszą, czy cięższą drogę do przebycia. Odpowiedz sobie sam na przykładzie, pompy tłoczącej wodę na I piętro oraz X piętro. Jest obciążenie większe pompy z tłoczeniem na X piętro ? Jasne, że TAK.
Edytowane przez klemens244 dnia 15-01-2015 21:03
Dodane przez forest dnia 15-01-2015 21:29
#13
No tak teraz rozumiem dlaczego lał się ten olej. Obawiam się, że już tej chłodnicy nie znajdę, bo moje boje z nią toczyłem jakieś cztery lata temu. Szkoda, że wtedy Cię nie było na tym forum, no ale wtedy nie miałeś też tego doświadczenia. Zapoznam się zaraz z Twoim materiałem. Póki co przyszły do mnie przewody miedziane i poddałem je Twojej próbie na wybałuszanie oczu. Wynik pozytywny. :) Przewody kupiłem po 10 zł na allegro. Zarobione końcówkami nakręcanymi na uchwyt banjo.
Jestem pod wrażeniem wentylatorka z bimetalem.
Edytowane przez forest dnia 15-01-2015 22:02
Dodane przez klemens244 dnia 15-01-2015 23:43
#14
Ano nie było. Co do doświadczenia w łosiach, to fakt, ze nabyłem je tutaj dla tego modelu dzięki super poradnikom napisanych przez braci z klubu. Dzisiaj podejmę sie każdego tematu, naprawy, etc. Jak będziesz miał problemy JAKIEKOLWIEK z elektryka to pisz lub przeleć moje artukuliki. Sprawdź mój rocznik urodzenia, to dowiesz się, że starszego bikera, a zwłaszcza chopper'owcqa nie ma w Polsce i sądzę, że w Europie. W zeszłym sezonie przerobiłem pieprzona chińska skrzynie biegów 0,1,2,3,4 na europejska: 1,0,2,3,4. Co do patencików to jest ich sporo. Przekonasz się sam jak poczytasz moje biadolenia o możliwościach ludzkiego umysłu i sprawnych rąk. Widzę, że też lubisz własne innowacje we WŁASNEJ maszynce. LwG
Edytowane przez klemens244 dnia 15-01-2015 23:44
Dodane przez forest dnia 17-01-2015 14:14
#15
Z nową śrubą przewód prawie wchodzi między głowicę a ramę. Prawie, bo brakuje 3 mm, żebym mógł swobodnie wcisnąć adapter z założonym przewodem w miejsce dekielka na głowicy. Nie da się przełożyć śruby przez oczko końcówki przy założonym adapterze, więc muszę montować adapter z już przykręconą śrubą. Tylko jak napisałem wyżej jest jeszcze za wysoka o 3 mm.
Mam taką koncepcję, żeby zebrać 1 mm z łba śruby i po 1 mm z obu stron końcówki banjo. Inna koncepcja to wyfrezować w adapterze otwór szerokości podkładki i głębokości 3 mm (podkładka + wystająca ponad przewód część banjo).
Drugą koncepcję odpuszczam z braku sprzętu.
Pierwsza koncepcja wymaga szlifowania. Myślę, żeby to zrobić szlifierką kątową z tarczą lamelkową:
http://allegro.pl...18294.html
Macie może jakieś inne sugestie?
Dodane przez klemens244 dnia 17-01-2015 14:26
#16
Jasne, że tak, ale ta tarcza jest głównie do polerowania.l Oczywiście łyknie swoje zadanie bez problemu. Często chłopaki korzystali ze szlifierki kątowej nawet na tarcze fi 115 mm.
Może cieńsze miedziane podkładki załatwią sprawę ?
Dodane przez szymo_97 dnia 17-01-2015 14:32
#17
Klemes, aż taki stary nie jesteś. Znam osobiście starszych chopperowców (70+).
Co do tych uszczelek w chłodnicy to jakoś przeoczyłem ten artykuł. Sam nie użytkuję chłodnicy, bo w moim silniku przy trasach jakie robię nie ma to najmniejszego sensu, ale jak się zrobi cieplej rozkręcę przyjacielowi chłodnięc, która teraz siedzi u niego w maszynie (wraz z moim Zongshenem 125) i zobaczymy czy u niego skośnoocy też zrobili takie babole. :)
Wentylator przy nasdzych rasach jest zupełnie niepotrzebny, aczkolwiek w miasto jest super rozwiązaniem (tylko trochę szpetnym :P ).
Dodane przez klemens244 dnia 17-01-2015 21:37
#18
Dokładnie tak. Chłodnicaq ratuje silnik w mieście, wiadomo dziesiątki świateł i przejść dla pieszych. Jak ktoś mieszka na rancho to mu jest to niepotrzebne rozwiązanie, bo cały czas popyla naprzód. Wentylator dałem bo był luz czasowy któregoś wieczoru na pomysły. Co jest ważne: wentylator kręci często i intensywnie na biegu jałowym, kiedy pompa olejowa poprzez niskie obroty ma małą wydajność. Wówczas olej nie ma czasu być schłodzonym. Często zdarzało się, że po wyjęciu już finalnie kluczyka ze stacyjki załączal się wentylatorek. Jest on na tyle mały, że nie jest widoczny dla estetów. Mam do tego celu aluminiowe fajne maskujące go profile, ale jakoś chęci na ich adaptację zabrakło. Profile te spełniaja również rolę kierownic powietrza. Mamy do marca czas.
Dodane przez forest dnia 19-01-2015 18:24
#19
Przekonałeś mnie. W sumie nie potrzebuję takiego dodatkowego chłodzenia ale ze mnie straszny gadżeciarz a tak zachęcająco opowiadasz ;-)
Znalazłem wiatraczek, bimetal zakupiony i jak się nieco ociepli będę kombinował. Czym przykleić bimetal do aluminium, żeby się nie odkleił pod wpływem ciepła? Taki:
http://allegro.pl...23573.html
Wiatrak też w sumie bym chciał jakoś solidniej zamocować. Może na klej do metalu zamocuję do chłodnicy nakrętki...
Edytowane przez forest dnia 19-01-2015 18:34
Dodane przez klemens244 dnia 19-01-2015 21:58
#20
Ja mam inny /jak widać/ no i mam 50,60,70,80,90 st C. do wyboru, do koloru. Też zastanawiałem się jak go przymocować. Wybrałem przyleganie powierzchniowe. Klej jednak nie prfzewodzi temperatury.
Dodane przez hansrpg dnia 20-01-2015 17:59
#21
Jest taki klej do metalu (ja nim będę wklejał czujnik temperatury w korek spustowy) nazywa się cx80 autoweld, drogi nie jest i powinien spokojnie zdać egzamin. Są też inne środki działające podobnie, jednak ten opisany nie jest drogi i względnie łatwo dostępny.
Dodane przez klemens244 dnia 20-01-2015 21:39
#22
Hans: W podobnej cenie jest żywica epoksydowa poxipol w tubkach. U mnie się sprawdził właśnie jako spoiwo połączenia sensora temperatury
do miarki oleju