Malowanie motocykla sprayem
Wielu z Was zapewne cierpi z powodu braku funduszy do pomalowania naszego "wozidełka", a oryginalny lakier się "przejadł", albo zniszczył.
Nic więc prostszego jak pomalować sprayem.
Nie ma co liczyć na efekty takie jak u lakiernika, ale jak zrobicie to umiejętnie zapewne będziecie zadowoleni.
Będziemy potrzebować: Farby w sprayu, podkład w sprayu, lakier bezbarwny w sprayu, drobne papiery sierne, odtluszczacz (benzyna ekstrakcyjna), opcjonalnie szpachel.
Przed malowanie najlepiej zdjąć elementy z ramy.
1. Przygotowanie powierzchni:
Pierwsza rzecz jaką musimy zrobić to przygotowanie powierzchni. Nie mówię już o takich rzeczach jak kupno i wybór farby, gdyż są one oczywiste.
- Po pierwsze musimy odkleić wszystkie naklejki (polecam najpierw rozgrzać suszarką, łatwiej schodzą). Kiedy już tego dokonamy matowimy poprzedni lakier w miarę drobnym papierem ściernym, bądź zcieramy go całkowicie do gołej blachy. Kiedy nie zetrzemy całkowicie starej powłoki może ona nam posłużyć jako podkład, jednak taki zabieg zalecam robić tylko wtedy, gdy nowy kolor będzie ciemniejszy niż pprzedni.
Osobiście polecam jednak zetrzeć całkowicie, a później zastosować podkład...
- Następnie odtłuszczamy powierzchnię i gdy jest taka konieczność szpachlujemy wgniecenia, nierówności, dziury oraz pęknięcia.
Kiedy nasza szpachla wyschnie i będzie całkowicie twarda bierzemy się za jej wygładzenie drobnym papierem ściernym. Polecam równać powierzchnię ręcznie, a nie kółkiem ściernym podłączonym do wiertarki/szlifierki, gdyż może zajmie nam to więcej czasu, ale będzie dokładniej, co odpbije się później na wyglądzie naszego lakieru.
2. Nakładanie podkładu.
Naszą zaszpachlowaną, równą i gładką powierzchnie kolejny raz odtłuszczamy, po dokonaniu tego nie dotykamy powierzchni, w przeciwnym razie będziemy musieli powtórzyć tą czynność.
Po odtłuszczeniu wstrząsamy puszkę z podkładem, zdejmujemy zabezpieczenie ze "spustu" i bierzemy się za nakładanie cienkiej warstwy. Starajmy się malować z z odległości tworząc "mgiełkę", unikniemy wtedy zacieków i nierówności farby na powierzchni malowanej. Nakładamy 1-2 warstwy (po każdej około 30min. przerwy) podkładu i odstawiamy do wyschnięcia. Gdy powierzchnia będzie całkowicie sucha to dla uzyskania lepszego efektu możemy delikatnie zmatowić podkład (papierkiem 1500).
3. Malowanie bazą (odpowiednim kolorem).
Zmatowiony podkład odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną, wstrząsamy puszkę z "kolorem" zdejmujemy zabezpieczenie i bierzemy się za nakładanie farby. Robimy to analogicznie do podkładu, z tym, że dajemy więcej warstw (5-7). Warstwy powinny być bardzo cienkie, po każdej nałożonej odczekać około pół gdziny.
Dajmy czas, aby lakier ładnie wysechł. Następne czynności polecam robić następnego dnia.
4. Lakierowanie bezbarwnym.
Gdy nasze poprzednie warstwy są już całkowicie suche to odtłuszczamy je, wstrząsamy puszkę z lakierem bezbarwnym i lakierujemy podobnie jak poprzednio, nakładamy 2-3 warstwy, po każdej stosowana przerwa (30min.). Dajemy wszystkiemu wyschnąć do następnego dnia.
5. Polerowanie lakieru.
Polerkę lakieru powinniśmi zrobić niewcześniej niż dobę po ostatecznym skończeniu malowania.
Są 2 sposoby na wypolerowanie. Jednym z nich jest po prostu wtarcie pasty polerskiej (zdecydowanie polecam w warunkach domowych), a drugim kolejne matowienie, polerowanie specjalnymi gąbkami polerskimi na odpowiednich obrotach itp. Jednak samo wtarcie pasty polerskiej da nam przyjemny efekt.
Jeśli wszystko zrobimy zgodnie z moim poradnikiem to "nie ma bata", że coś będzie nie tak ;]
Dziekuję i pozdrawiam
szymo_97
1 komentarz ·
4236 czytań ·
Nic więc prostszego jak pomalować sprayem.
Nie ma co liczyć na efekty takie jak u lakiernika, ale jak zrobicie to umiejętnie zapewne będziecie zadowoleni.
Będziemy potrzebować: Farby w sprayu, podkład w sprayu, lakier bezbarwny w sprayu, drobne papiery sierne, odtluszczacz (benzyna ekstrakcyjna), opcjonalnie szpachel.
Przed malowanie najlepiej zdjąć elementy z ramy.
1. Przygotowanie powierzchni:
Pierwsza rzecz jaką musimy zrobić to przygotowanie powierzchni. Nie mówię już o takich rzeczach jak kupno i wybór farby, gdyż są one oczywiste.
- Po pierwsze musimy odkleić wszystkie naklejki (polecam najpierw rozgrzać suszarką, łatwiej schodzą). Kiedy już tego dokonamy matowimy poprzedni lakier w miarę drobnym papierem ściernym, bądź zcieramy go całkowicie do gołej blachy. Kiedy nie zetrzemy całkowicie starej powłoki może ona nam posłużyć jako podkład, jednak taki zabieg zalecam robić tylko wtedy, gdy nowy kolor będzie ciemniejszy niż pprzedni.
Osobiście polecam jednak zetrzeć całkowicie, a później zastosować podkład...
- Następnie odtłuszczamy powierzchnię i gdy jest taka konieczność szpachlujemy wgniecenia, nierówności, dziury oraz pęknięcia.
Kiedy nasza szpachla wyschnie i będzie całkowicie twarda bierzemy się za jej wygładzenie drobnym papierem ściernym. Polecam równać powierzchnię ręcznie, a nie kółkiem ściernym podłączonym do wiertarki/szlifierki, gdyż może zajmie nam to więcej czasu, ale będzie dokładniej, co odpbije się później na wyglądzie naszego lakieru.
2. Nakładanie podkładu.
Naszą zaszpachlowaną, równą i gładką powierzchnie kolejny raz odtłuszczamy, po dokonaniu tego nie dotykamy powierzchni, w przeciwnym razie będziemy musieli powtórzyć tą czynność.
Po odtłuszczeniu wstrząsamy puszkę z podkładem, zdejmujemy zabezpieczenie ze "spustu" i bierzemy się za nakładanie cienkiej warstwy. Starajmy się malować z z odległości tworząc "mgiełkę", unikniemy wtedy zacieków i nierówności farby na powierzchni malowanej. Nakładamy 1-2 warstwy (po każdej około 30min. przerwy) podkładu i odstawiamy do wyschnięcia. Gdy powierzchnia będzie całkowicie sucha to dla uzyskania lepszego efektu możemy delikatnie zmatowić podkład (papierkiem 1500).
3. Malowanie bazą (odpowiednim kolorem).
Zmatowiony podkład odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną, wstrząsamy puszkę z "kolorem" zdejmujemy zabezpieczenie i bierzemy się za nakładanie farby. Robimy to analogicznie do podkładu, z tym, że dajemy więcej warstw (5-7). Warstwy powinny być bardzo cienkie, po każdej nałożonej odczekać około pół gdziny.
Dajmy czas, aby lakier ładnie wysechł. Następne czynności polecam robić następnego dnia.
4. Lakierowanie bezbarwnym.
Gdy nasze poprzednie warstwy są już całkowicie suche to odtłuszczamy je, wstrząsamy puszkę z lakierem bezbarwnym i lakierujemy podobnie jak poprzednio, nakładamy 2-3 warstwy, po każdej stosowana przerwa (30min.). Dajemy wszystkiemu wyschnąć do następnego dnia.
5. Polerowanie lakieru.
Polerkę lakieru powinniśmi zrobić niewcześniej niż dobę po ostatecznym skończeniu malowania.
Są 2 sposoby na wypolerowanie. Jednym z nich jest po prostu wtarcie pasty polerskiej (zdecydowanie polecam w warunkach domowych), a drugim kolejne matowienie, polerowanie specjalnymi gąbkami polerskimi na odpowiednich obrotach itp. Jednak samo wtarcie pasty polerskiej da nam przyjemny efekt.
Jeśli wszystko zrobimy zgodnie z moim poradnikiem to "nie ma bata", że coś będzie nie tak ;]
Dziekuję i pozdrawiam
szymo_97

Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Nawigacja
Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Ostatnie Fotki
Logowanie
Co do szpachlowania pęknięć, to najpierw trzeba je skleić(wiem, że to oczywiste, ale są co nie widzą).
Ja jednak polecam stary lakier zmatowić i do czarnego lakieru będzie w porządku, co do innych nie wiem, ale lepiej nie zdzierać do gołej blachy, bo może potem odchodzić.
Jeżeli chodzi o czas doschnięcia każdej powłoki, to lepiej jednak aż będzie schło dobę.
Tyle o demnie